W jednej z Burd zobaczyłam tkaninę a"la patchwork i bardzo mi się spodobała więc jak tylko zobaczyłam takową w sklepie musiałam ją mieć. Jest to wiskoza , bardzo miła w dotyku, ale prześwitująca niestety ;-) Najpierw powstała sukienka (ale o niej innym razem) a z resztek ta oto bluzeczka:
Bluzeczkę uszyłam na podstawie wykroju 103B z Burdy 3/2016. Wykrój taki jak lubię luźny oversizowy, myślę że sprawdzi się na upalne dni;-) Szyło się bardzo fajnie, szybko i bezproblemowo;-)
Bardzo ładnie wygląda ten materiał, faktycznie luźna będzie idealna na lato :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten patchwork i bluzeczka super. Szyłam z tej formy i bardzo lubię w niej chodzić, jest to model udany. Świetne połączenie z białymi spodniami, cała stylizacja bardzo ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Anettko:-)
UsuńPrzeczytałam tytuł postu i szczęka mi opadła, bo w pierwszej chwili pomyślałam, że zszywałaś wszystkie elementy tego patchworku ;-)))
OdpowiedzUsuńNiemniej, co by nie powiedzieć, i tak bluzka jest śliczna i efektowna, a wiskoza na lato jest boska.
Dziękuję, patchworki bardzo mi się podobają aczkolwiek, do zszywania kwadracików nie miałabym nerwów ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzeczka! Za mną chodzi sukienka z tego samego wykroju! No i powiem szczerze, że tkanina jest genialna - czy kupiłaś ją stacjonarnie? Koleżanka dokładnie takiej szuka, a w naszym mieście niestety nie dostała...
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak tkaninę kupiłam w sklepie stacjonarnym w Bielsku-Białej, w internecie nigdzie takiej nie widziałam ;-)Wykrój jest super i sukienka na pewno będzie świetna.
UsuńBeatko jak zwykle wyszło cudnie!!!Nadal Ci kochana kibicuję!!!(; DJ
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko ;-)
UsuńŚwietna bluzeczka. Ta patchworkowa tkanina i prosty fason to duet idealny!
OdpowiedzUsuńDziękuję, myślę że zbyt skomplikowany wykrój zaburzył by tu efekt tkaniny ;-)
OdpowiedzUsuń