Wykorzystałam wykrój 115 z Burdy 1/2016. Był to "krótki kurs szycia" więc nie miałam żadnych problemów z szyciem. Sukienka w oryginale miała kołnierz z wiązaniem ale mi niestety już na niego nie wystarczyło materiału i obszyłam koło szyi pliską ze skosu.
Tkanina to krepa - kolejny kupon, który kupiłam w Składzie Bławatnym. Bardzo lubię motywy czerni i bieli na tkaninach, pewnie jeszcze nie raz takie kolory zagoszczą na moim blogu.
Nie widać tego dokładnie na zdjęciu, ale łezkę z zapięciem obszyłam cekinami.
Bluzeczka pięknie wygląda, wzór pepitki jest ponadczasowy, też bardzo go lubię. Szkoda, że sukienka nie wypaliła, ale bluzka wyszła ślicznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńŁadnie wyszła ta bluzka :) Może i dobrze, że to nie sukienka, bo tak możesz złamać szalony wzór spokojnym dołem
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-) Masz rację, dobrze wygląda z czarnym dołem.
UsuńPrześwietna bluzka !! Super ten cekinowy detal !! I bardzo Ci w niej ładnie !!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńBardzo ładna bluzeczka i fajny pomysł z cekinami. Pepitka to wzór klasyk, sama też chciałabym w końcu coś z niej uszyć:-), pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń;-)
Usuń