środa, 14 października 2015

Futrzak

Futrzana kamizelka marzyła mi się już od dawna, ale jakoś nigdzie nie znalazłam idealnej. Postanowiłam więc, że sama sobie uszyję futrzaka ;-)  Łatwo nie było ponieważ moja kieszonkowa;-) maszyna nie do takich tkanin jest "stworzona" i miałam mały problem żeby z zmieścić dwie warstwy materiału pod igłą. Uszyć jakoś się udało, ale jak wszyłam podszewkę to jakoś dziwnie się układała i musiałam ją wypruć i trochę pozaszywać tu i tam ;-)
Idealna nie jest ale mi się podoba ;-) , a że należę do zmarzluchów już się nie mogę doczekać kiedy ją założę.
Wykrój pochodzi z Burdy 11/2012.







4 komentarze:

  1. Fajne futerko:) na chłodne wieczory idealne. Bardzo mi się podoba struktura i kolor futra-tkaniny

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ten futrzak,fajnie, że taki dłuższy :-) Pomimo tych trudności, o których piszesz, prezentuje się naprawdę świetnie :-) Aż nabrałam ochoty na taki :-)

    OdpowiedzUsuń