niedziela, 11 marca 2018

Sukienka z falbanką

Witajcie po dłuuuugiej przerwie ;-)
Nie zapomniałam o blogu, po prostu jakoś ostatnio nie miałam natchnienia, ani do robienia zdjęć, ani do pisania postów ;-) Pogoda temu też nie sprzyjała, bo wiadomo zdjęcia w pomieszczeniach są bez porównania z tymi na zewnątrz. Ale miejmy nadzieję, że zaczęła się wreszcie piękna wiosna i co za tym idzie większa motywacja do robienia zdjęć i pisania postów ;-) Obiecuję poprawę ;-D
Z szyciem to już zupełnie inna bajka bo bez szycia dzień stracony ;-) więc od szycia przerwy nie miałam.
Dzisiaj chciałam się pochwalić sukienką uszytą już jakiś czas temu, ale bardzo wiosenną bo ma w sobie wszystko co z wiosną się kojarzy czyli falbanki i kwiatki ;-) Jestem wielką fanką falbanek, chociaż w moim wieku powinnam sobie już odpuścić ;-D ale nie potrafię. Falbanki zarówno u dołu jak i na rękawach to jest to co lubię ;-)
Materiał kupiłam już dosyć dawno w Natanie i tak leżał i leżał bo nie wiedziałam co z niego uszyć. Aż w Burdzie 10/2017 zobaczyłam tą sukienkę. Zauroczyła mnie od razu i już wiedziałam z jakiego materiału ją uszyję.
Tkanina to jedwabista satyna. Kiedyś szyłam z niej bluzkę i powiedziałam sobie że pierwszy i ostatni raz taki materiał kupiłam. Strasznie się ślizgała i nie potrafiłam wyciąć prosto części.  Przy zakupie tej chyba o tym zapomniałam ;-) Jednak z tym materiałem pracowało się całkiem inaczej. Chyba jednak satyna satynie nie równa.
Jeśli chodzi o szycie to poszło bardzo fajnie, nic mnie nie zaskoczyło.
Materiału miałam 2 m chociaż Burda zaleca 2,20m.
Wykrój z którego korzystałam to model 115 z Burdy 10/2017.






Znalezione obrazy dla zapytania model 115 burda 10/2017















   


Dajcie znać w komentarzach czy też lubicie falbany tak jak ja ;-)
Przyjemnego wieczoru